Kategoria: Towarzysze broni

Pułkownik Kazimierz Iranek-Osmecki – „Makary”

„Antoni”, „Makary”, „Heller” – emisariusz do kraju, cichociemny, szef Wywiadu AK. Mój szef i przyjaciel.
Po raz pierwszy spotkałem go jesienią 1941 roku w Londynie, w Szkole Oficerów Wywiadu. Mówił nam o życiu w okupowanej Warszawie, z której niedawno wrócił. Dla wprowadzenia w błąd wywiadu niemieckiego trasę Warszawa-Londyn odbył przez Budapeszt – Istambuł – Haifę – do Freetown w Sierra Leone. Dalej konwojem morskim przez Atlantyk do brzegów Kanady, skąd do portu Cardiff w Wielkiej Brytanii.

Ponownie spotkałem pułkownika w styczniu 1944 roku w Warszawie. Konspiracyjną pocztą dostałem polecenie: „Wtorek, godz. 17. Skwer Wielkopolski, trzecia ławka od Filtrowej.” Znak rozpoznawczy i hasło. Tam poznałem mego nowego szefa, który po aresztowaniu podpułkownika Mariana Drobika – „Dzięcioła” objął kierownictwo Wywiadu AK. Spotykałem później pułkownika Iranka-Osmeckiego – „Makarego” niejednokrotnie. Na odprawie w lokalu przy ulicy Żelaznej we wtorek 1 sierpnia 1944 usłyszałem od niego: „Dziś o godzinie 17 zaczynamy.” Pułkownik „Makary” akceptował nasz zamiar przejścia ze Starówki na Żoliborz po odsiecz z Puszczy Kampinoskiej. U pułkownika „Makarego” w tydzień później zameldowałem się, ociekający śmierdzącym błockiem, po przejściu kanałem z Żoliborza na Starówkę. Pułkownik „Makary” przekonał mnie, bym poszedł do niewoli z generałem Borem jako jego adiutant. Z pułkownikiem „Makarym” spędziłem ostatnie trzy tygodnie Powstania i siedem miesięcy w niewoli.

 

13 maja 1945 roku pułkownik Kazimierz Iranek-Osmecki po raz trzeci zameldował się w Londynie. Pozostał w tym mieście aż do śmierci, niemal czterdzieści lat. Stronił od działalności politycznej. Resztę pracowitego życia poświęcił publicystyce historycznej i samopomocy koleżeńskiej. Był współautorem i współredaktorem wydawnictw: Polskie Siły Zbrojne w drugiej wojnie światowej, t. III. Armia Krajowa; Drogi cichociemnych; Armia Krajowa w dokumentach 1939-1945, oraz autorem książek: Emisariusz Antoni i Kto uratuje jedno życie – Polacy i Żydzi 1939-1945. Z tych książek jedynie Drogi cichociemnych i Emisariusz Antoni zostały wydane w Polsce.

Oficer odznaczony po wojnie 1920 roku srebrnym Krzyżem Virtuti Militari i czterokrotnie Krzyżem Walecznych oraz w wojnie 1939-1945 złotym Krzyżem Virtuti Militari i czterokrotnie Krzyżem Walecznych, do końca życia pozostał urzekająco skromny. Dwukrotnie odmówił propozycji awansu na generała. Po raz pierwszy pod koniec Powstania, gdy z takim wnioskiem wystąpił generał Bór-Komorowski, i ponownie w roku 1965, gdy podobną propozycję wysunął generał Władysław Anders.
Założyciel Koła Żołnierzy AK i Koła Cichociemnych w Londynie. Był nam przyjacielem i autorytetem moralnym.

Ostatni raz spotkałem Pułkownika w Londynie w listopadzie 1982 roku. Odprowadził mnie do stacji metra. Pozostał mi w pamięci jego życzliwy uśmiech i gest pożegnania. Zmarł w Londynie 22 maja 1984 roku.
Zgodnie z ostatnią jego wolą został pochowany w mundurze pułkownika z odznakami POLAND na ramionach. Na odwrocie naszej odznaki cichociemnych, obok kolejnego numeru, są wyryte dwa słowa: TOBIE OJCZYZNO. Pułkownik Iranek-Osmecki całym swoim życiem opromienił to hasło szczególnym blaskiem. Wzbogacił nas i następne pokolenia Polaków głęboką wiarą w nieprzemijające wartości prawdy.
1 sierpnia 1986 roku, w 42 rocznicę Powstania Warszawskiego, w kościele Św. Jacka przy ulicy Freta w Warszawie, po uroczystej mszy świętej, została odsłonięta i poświęcona tablica ku czci Pułkownika Kazimierza Iranka-Osmeckiego.

Powyższy tekst jest skrótem fragmentów książki „Z fałszywym ausweisem w prawdziwej Warszawie”.

wróć na początek